piątek, 1 marca 2013

Rozdział 9



- Ja… - nie zdążyłam odpowiedzieć bo zadzwonił telefon Lou.
- Halo? – odebrał i włączył na głośno mówiący.
- Louis jak miło cie słyszeć.
- Dzień dobry. – odpowiedział.
- Lou z kim gadasz?!? – krzyknął Zayn
- Z mamą Hazzy.
- No właśnie. – zaczęła – Wiem co robi Harry. Nie musisz się o niego martwić. Wiesz że Harry to Harry. Nie wiem gdzie tak dokładnie jest ale… - serce biło mi strasznie szybko – wiem że moja koleżanka. Ciocia Harry’ego. Wiesz… pani Jessy powiedziała że z nim rozmawiała i jest ze swoją dziewczyną na randce. Także nie martw się o niego.
Po słowach matki Styles’a oczy zaszły mi łzami.”A mówił że mnie kocha!! Jaka ja byłam naiwna. Mówi przez telefon że do mnie jedzie i jak bardzo mnie ”kocha” a tak na prawde jest z jakąś dziewczyną na randce. Co ja sobie myślałam?!?!” Lou szybko mnie przytulił, a że rozmowa słyszeli też chłopcy szybko wparowali do kuchni. Marta zaczęła mnie przytulać. Była cudowna. Tylko ona wiedziała jak na prawdę się czułam bo chociaż znałyśmy się tylko kilka godzin zdążyła mi trochę o sobie opowiedzieć. Oszukana, zraniona, wszystko wróciło z podwójną mocą. Bolało. Tak cholernie bolało. ”Czemu uwierzyłam? By znowu cierpieć???”
- Halo?? Jest tam ktoś?? Louis? – kobieta chyba nie zdawała sobie sprawy jaki ból mi sprawiła. Chba wolałabym nie wiedzieć o tym i żyć w swoim wymarzonym świecie.
- Tak jesteśmy. – ratował nas Tomlinson. – Przepraszam ale musimy już kończyć. Dowidzenia.
Biegłam ulicą. Ludzie dziwnie na mnie patrzyli. Marta i Al próbowały mnie dogonić. Po jakiś 15 minutach biegu byłam wyczerpana. Al już odpuściła jednak Marta ciągle biegła.
Wbiegłam do domu. Martyna była tuż za mną.
- Poczekaj! Wiem jak się czujesz ale nie możesz…
- Czego nie mogę?! – krzyknęłam. Byłam zła sama na siebie za to że tak łatwo ufam ludziom i wyżywałam się na Marcie. Biedulka. – Byłam taka naiwna wierząc w jego słowa!! Że on niby mnie kocha!!! Jest…
- Nie krzycz na mnie!!
- Przepraszam. – rzuciłam się w jej ramiona.

*oczami Harry’ego*

Jede właśnie koło domu Julki. Pali się światło. Szybko skręciliśmy na podjazd. Wszedłem do domu.
- Cześć! – krzyknąłem z wielkim uśmiechem na twarzy który szybko zszedł gdy Julka odwróciła się w moją stronę i zobaczyłem że płakała. – Kochanie co się stało?
- Nie mów do mnie kochanie… - powiedziała przez zęby.
- Przecież chciałaś żebym wrócił – powiedziałem. Nie wiedziałem o co jej chodzi. Nigdy za dobrze nie rozumiałem kobiet ale jakoś potrafiłem się z nimi dogadać, ale Julka… Z nią chyba nie.
- Harry zostaw nas same okej? – powiedziała Marta. Jej zachowanie tez było dość dziwne. Znałem ją już trochę z powodu że jest dziewczyną Zayn’a i nigdy nie mówiła do mnie tak szorstko. Zabolało.
- Kochanie… - Mery chyba trochę przegięła. – Nie ma co… Choć już.
- Chodzicie ze sobą?!? – krzyknęła Julka
- TAK! – Krzyknęła Mery a Jula szybko wypchnęła nas za drzwi. Byłem wściekły.
- Co ty wyprawiasz?!!?!?!?! – krzyknąłem do niej.
- Harry ja…
- Idź stąd i nigdy nie wracaj!!
- Harry ale ja…
- Idź!

*pół godziny później*

Siedziałem i dobijałem się do drzwi. Wreszcie ktoś otworzył.
- Harry proszę… - płakała
- Nic między nią a mną nigdy nie było. Po prostu wracaliśmy razem. Kocham ciebie i tylko ciebie! Uwierz mi proszę.
- Wierzę… a nie powinnam – płakała na moim ramieniu.
- Zacznijmy wszystko od nowa okej? - Spytałem a w odpowiedzi Julka wpiła się w moje usta. Nasze pocałunki były coraz bardziej namiętne. Oparłem ją o ścianę obok drzwi a moje ręce zjechały na jej pośladki. Tymczasem ona włożyła rękę pod moją koszulkę i…
- Może nie tutaj co? – spytała Marta i zamknęła drzwi.
- Tak sory…

*oczami Julki*

Siedzieliśmy w salonie i zaraz miała przyjechać reszta ekipy. Harry mocno mnie przytulał i gładził po włosach, a Martyna siedziała naprzeciwko nas na kanapie. Siedziałam i myślałam dlaczego uwierzyłam tak łatwo Harry’emu w jego słowa. Sama tego nie wiedziałam. Był po prostu… Kocham go i już. Wydaje mi się że gdyby nawet nie wiem co zrobił to i tak bym go kochała...

________________________________________________
I jest kolejny. Chciałam bardzo podziękować za wszystkie komentarze bo dzięki nim na prawdę o dużo lepiej się piesze. Jesteście wspaniali. I tak jak wcześniej 6 kom = next
Przypominam że
w komentarzach możecie zadawać pytania bohaterom typu: "Do Al: Co myślisz o Harry'm?" itp. Byłoby mi bardzo miło.
Kocham Was Julka xx

 

15 komentarzy:

  1. Do Martyny: Co teraz myślisz o Harrym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem... to trudne pytanie. Nie wiem czy mówił prawdę o tym że między nim a tą dziewczyną nic nie było. Jednak zawsze będę trzymać strony mojej przyjaciółki i postaram się dowiedzieć czegoś więcej ;)

      Usuń
  2. Co do rozdziału- BOSKI - tylko ja wole jak są dłuższe...ten wydał mi się za krótki...
    Ale i tak - SWIETNY !!!
    Kiedy kolejny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiem kiedy. Może uda mi się dzisiaj coś napisać. Ale nie obiecuje :*

      Usuń
    2. Więc czekam ;D

      Usuń
  3. Do Julki:Jak mogłaś tak łatwo uwierzyć Harremu? Rozumiem,że go kochasz,ale to,że tamta laska zawołała "Kochanie" i, że są już razem, nie zdziwiło Cię, nie chciałaś tego sprawdzić ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem dlaczego tak łatwo mu uwierzyłam. Z natury mam tak że łatwo ufam ludziom i wierze we wszystko. Ale na pewno tak łatwo nie odpuszczę i postaram się coś o niej dowiedzieć.

      Usuń
    2. Więc czekam na info o tej całej MERY

      Usuń
  4. Lou: Dlaczego zapytałeś się Julki czy Cię kocha?
    Czujesz coś do niej?
    A co do rozdziału- JAK ZWYKLE GENIALNY ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julka jest dla mnie tylko koleżanką. Pytałem się jej co czuje do Harry'ego. Mam nadzieje że tego źle nie zrozumiała ;)

      Usuń
    2. Ja właśnie źle zrozumiałam xD

      Usuń
  5. Hej. Od niedawna zaczęłam czytać Tw blog. Ale świetnie sb z tym radzisz! : * Czekam na kolejny. : )

    OdpowiedzUsuń
  6. ZAJEBISTY STYL PISANIA !!!! PISZ DALEJ : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominuję cię do Versatile Blogger Award ;D
    http://krejzilajf2.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham to ! Czekam na kolejny ! ;3

    OdpowiedzUsuń