*oczami
Julki*
Harry szybko
podniósł się z ziemi i starał się nas dogonić. Krew spływała z jego wargi i
miał wielkiego siniaka wokół oka. Jednak nie dawał za wygraną i gonił nas. Gryzłam
faceta w rękę i szarpałam się jak mogłam, ale on był silniejszy. Harry dogonił
nas gdy byliśmy już przy aucie i przywalił pijanemu facetowi w ryj, który
przewrócił się puszczając mnie ze swoich objęć. Byłam przerażona. W pierwszej
chwili nie mogłam się ruszyć.
- Choć! – krzyczał Harry ciągnąc mnie za ręke – musimy uciekać!!Już!!
Ruszyłam za chłopakiem dopiero po chwili, bo dopiero wtedy dotarły do mnie jego słowa. Pijany facet podniósł się z ziemi i zaczął nas gonić. Nie miałam już siły, nie wiedziałam nawet gdzie jesteśmy. Harry chyba też nie bo nagle się zatrzymał zaczął rozglądać na wszystkie strony.
Byliśmy w wąskiej i długiej alejce. Po dwóch stronach wznosiły się wielkie stare kamienice, na które patrzyłam nieufnie. Może dlatego że nigdy ani ty ani Harry tu nie byliście, może że nigdy nie słyszałaś o tym miejscu, od ludzi którzy byli kiedyś w Londynie a może po prostu dlatego że gdy mocno zawiał wiatr, słychać i widać było jak cegły się ruszają.
Jednak nie było na to czasu. Po chwili znów byliści na jednej z wielkich ulic Londynu i szukaliście parkingu z samochodem Hazzy. Tak przynajmniej mi się wydawało. Nagle zobaczyłam faceta który biegł w naszą stronę. Szarpnęłam rękaw swojego bohatera. Jego wzrok od razu przeniósł się w stronę pijaka a następnie na jadącą obok nas taksówkę. Pojechaliśmy do jego domu.
- Choć! – krzyczał Harry ciągnąc mnie za ręke – musimy uciekać!!Już!!
Ruszyłam za chłopakiem dopiero po chwili, bo dopiero wtedy dotarły do mnie jego słowa. Pijany facet podniósł się z ziemi i zaczął nas gonić. Nie miałam już siły, nie wiedziałam nawet gdzie jesteśmy. Harry chyba też nie bo nagle się zatrzymał zaczął rozglądać na wszystkie strony.
Byliśmy w wąskiej i długiej alejce. Po dwóch stronach wznosiły się wielkie stare kamienice, na które patrzyłam nieufnie. Może dlatego że nigdy ani ty ani Harry tu nie byliście, może że nigdy nie słyszałaś o tym miejscu, od ludzi którzy byli kiedyś w Londynie a może po prostu dlatego że gdy mocno zawiał wiatr, słychać i widać było jak cegły się ruszają.
Jednak nie było na to czasu. Po chwili znów byliści na jednej z wielkich ulic Londynu i szukaliście parkingu z samochodem Hazzy. Tak przynajmniej mi się wydawało. Nagle zobaczyłam faceta który biegł w naszą stronę. Szarpnęłam rękaw swojego bohatera. Jego wzrok od razu przeniósł się w stronę pijaka a następnie na jadącą obok nas taksówkę. Pojechaliśmy do jego domu.
*w domu
Harry’ego*
Weszliśmy do jego
willi. Była ogromna; wielki basen, ogromny salon i to oświetlenie. Po prostu
bomba!
*oczami Harry’ego*
Cały czas
się trzęsła, a było bardzo ciepło.” Mocno ją przytuliłem. Odwzajemniła ten
uścisk. Tego właśnie potrzebowałem. Dopiero teraz uświadomiłem sobie co tak na
prawde się stało. Jej chyba też to pomogło, nie trzęsła się już tak bardzo i
nawet lekko się uśmiechnęła. Staliśmy tak już z jakieś 10 minut. Nie mogliśmy
się od siebie oderwać. Nagle coś mnie naszło i zacząłem ją całować. Zdejmowałem
jej bluzke…
- Nie… czekaj… my nie możemy. – powiedziała przerywając namiętne pocałunki. – przepraszam.. nie jestem jeszcze gotowa. No wiesz… - tłumaczyła się. ”Była tak słodka- zaraz o czym ja myśle???”, skarciłem się w myślach ”Ona nadal jest słodka. STOP! Harry przestań tak myśleć” kłóciłem się sam ze sobą. – my się jeszcze tak dobrze nie znamy i ten… no…
- Nie tłumacz się. Rozumiem… - powiedziałem zawstydzony i trochę zawiedziony. – To ja zacząłem. Nie powinienem. Prze…
- Nie przepraszaj. Nie ma za co.
- Jest.
- Nie kłóć się! Mi się to nawet podobało. – mrugnęła do mnie okiem. Od razu się uśmiechnąłem i poczułem troche pewniej. Jej odwaga chyba też wróciła "Niezłe ziółko się trafiło"
- Chcesz coś do picia? Gorąca czekolada??
- Chętnie. - "Jak ona się słodko uśmiecha"
- Sie robi. – powiedziałem i uśmiechnąłem się zalotnie.
- Nie… czekaj… my nie możemy. – powiedziała przerywając namiętne pocałunki. – przepraszam.. nie jestem jeszcze gotowa. No wiesz… - tłumaczyła się. ”Była tak słodka- zaraz o czym ja myśle???”, skarciłem się w myślach ”Ona nadal jest słodka. STOP! Harry przestań tak myśleć” kłóciłem się sam ze sobą. – my się jeszcze tak dobrze nie znamy i ten… no…
- Nie tłumacz się. Rozumiem… - powiedziałem zawstydzony i trochę zawiedziony. – To ja zacząłem. Nie powinienem. Prze…
- Nie przepraszaj. Nie ma za co.
- Jest.
- Nie kłóć się! Mi się to nawet podobało. – mrugnęła do mnie okiem. Od razu się uśmiechnąłem i poczułem troche pewniej. Jej odwaga chyba też wróciła "Niezłe ziółko się trafiło"
- Chcesz coś do picia? Gorąca czekolada??
- Chętnie. - "Jak ona się słodko uśmiecha"
- Sie robi. – powiedziałem i uśmiechnąłem się zalotnie.
Piliśmy w
ciszy uśmiechając się do siebie.
Nagle ciszę przerwało walenie do drzwi i krzyk:
- Otwieraj!! Wiem że tam jesteś!! Słyszysz?!? Otwieraj!!
Nagle ciszę przerwało walenie do drzwi i krzyk:
- Otwieraj!! Wiem że tam jesteś!! Słyszysz?!? Otwieraj!!
Pa dum tss….
CDN
________________________________________
Ten rozdział dedykuję Natalie Styles ponieważ ona jedyna komentuje moje wypociny :*. Bardzo proszę jeśli przeczytałeś/przeczytałaś ten rozdział skomentuj go.
I jeszcze co się Wam podobało w tym rozdziale, a co nie.
W następnym rozdziale dowiecie się: Kto stał za drzwiami? Czy Harry i Julka będą musieli uciekać całe życie przed pijakiem?
Jeszcze raz zapraszam do komentowania.
Kocham Was Julka xx
I jeszcze co się Wam podobało w tym rozdziale, a co nie.
W następnym rozdziale dowiecie się: Kto stał za drzwiami? Czy Harry i Julka będą musieli uciekać całe życie przed pijakiem?
Jeszcze raz zapraszam do komentowania.
Kocham Was Julka xx
hahhaah, fajna fabuła, jeszcze takiej nie widziałam :D
OdpowiedzUsuń+zapraszam do mnie :)
http://you-are-mine-i-am-yours.blogspot.com/
Juhuuuu... Rozdział dla mnie!!! Jest po prostu boski:* Nie martw się ode mnie się nie uwolnisz... Będę czuwać... Heheheheheh... ;-)
OdpowiedzUsuńOdwiedzaj i mnie http://opowiadanie-o-one-direction-natka.blogspot.com/ Pisz dalej!!! Czekam ;-) Powodzenia :-D
masz talent dziewczyno :D będę tu zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńżyczę weny i czekam na następny :*
naprawdę fajny rozdział :)z chęcią będę odwiedzała tego bloga :)\LuLu xxx
OdpowiedzUsuńMe gusta :) Kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńKolejny rozdział dodam dzisiaj albo jutro bo za bardzo nie mam czasu na napisanie go :c Przepraszam. Ale postaram sie aby był długi :*
UsuńŚWIETNY ! *_*
OdpowiedzUsuń